niedziela, 1 stycznia 2012

Happy new year!


New sneakers! <3



ph. by WZ
wearing zebra top from second hand, cubus pants, converse sneakers

This is my outfit from new year's eve party! I know, the outfit is a little bit ordinary but it was good to dance and jump around! ;D I wish you happy new year and I hope the new year's as good as this one was

Oto mój strój z sylwestrowej imprezy! Wiem, jest trochę... zwyczajny, ale świetnie się nadawał do tańczenia i skakania ;D Życzę Wam szczęśliwego nowego roku, aby ten rok był tak dobry jak poprzedni albo nawet lepszy! ;d

Abba - Happy new year


20 komentarzy:

  1. cudna bluzka :)
    Zapraszam do siebie:
    http://www.dzisiajjestpieknydzien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądasz świetnie:)

    Też chciałabym takie trampki^^

    OdpowiedzUsuń
  3. są różne buty, jedne ładniejsze, drugie wyższe .. jednak najwygodniejsze są dla Nas... Converse, dlatego mamy ich sporo, hehe :) co do zestawu to górują czerwone Converse <3

    OdpowiedzUsuń
  4. najbardziej widzą mi się convers'y;).
    Nie mój styl, choć bluzka oryginalna;).
    Obserwuję;>>

    OdpowiedzUsuń
  5. genialny zestaw! świetna bluzka i buty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. buty,buty,buty <3
    boska bluzka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie że jesteś taka energiczna. Gdybyś chciała zdjęcia daj znać

    OdpowiedzUsuń
  8. bluzczeka rewelacja!!! :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. love your style!! follow you also on lookbook now :)
    greetings from annie juune xox
    http://annie-allaroundtheworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Cekiny i conversy. <3 Bardzo umiejętnie łączysz rzeczy z kilku różnych "stylistycznych światów".

    OdpowiedzUsuń
  11. Misia , sledzę twój blog i muszę ci powiedzieć ,że ostatnio ubierasz się tak ... jak nasi rodzice byli w naszym wieku . Bardzo 'staromodnie'. Nie sugeruję ,że masz się przestawać tak ubierać lecz to jest tylko moja mała uwaga , nie musisz jej brać do serca (przecież każdy ma swój styl) . Bluzka widać, jest dosyc stara , jednak conversy uratowały tą stylizację :). Myślę ,że mnie zrozumiałaś .

    OdpowiedzUsuń