Makijaż wymyśliła moja siostra, ja go wykonałam, a tata zrobił zdjęcia :D Nie umiem określić jakim jestem stworzeniem, początkowo miał być kot, jednak coś mi mówi, że nie wyszedł... Trykot znalazłam na dnie kartonu w którym trzymam różne szmatki, nie wiedziałam że go mam, ale z miejsca bardzo go polubiłam :D
Ogon... rodzice kupili mi go na nartach, ogon przyczepia się do spodni lub kurtki i zadaje się szyku na stoku :D
hahaha :) Super :). Przypominasz kota zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńJedno pytanie - czemu tak zajebiście?! ^*.*^
OdpowiedzUsuńbombowe zdjęcia ;o :)
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł! wyglądasz jak kot ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
http://in-spiritgolden.blogspot.com
haha, wstawiam na wiochę xD
OdpowiedzUsuńTylko Cię ostrzegam, że rozpowszechnianie cudzych zdjęć w internecie bez zgody tej osoby niesie poważne konsekwencje prawne i finansowe.
OdpowiedzUsuńAnonimie, rozumiem, że nie masz dość odwagi, żeby wejść na swoje prawdziwe konto, bo dzięki anonimowości z niczym się nie liczysz. Z tego co widzę, wstawianie zdjęć na wiocha.pl to jedyny sposób, w jaki potrafisz się dowartościować. Jeżeli zdjęcia Ci się nie podobają, po prostu tu nie wchodź.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja nie wiem co ty chcesz tym udowodnić że wstawisz to na wioche? Zazdrościsz Misi że jej blog jest coraz bardziej popularny? Jak ci się nudzi to idz się przewietrz... Bo rozpowszechniasz swoją głupote, a nikt jej tutaj nie chce -.-
OdpowiedzUsuńŚwietne! Mi się niesamowicie podoba. :) Pomysł i wykonanie genialne!
OdpowiedzUsuńhaha, ale fajnie:)
OdpowiedzUsuńŁadnie i kolczyk w nosie...
OdpowiedzUsuń