Co się dzieje kiedy moich rodziców nie ma w domu? Odpowiedź znajdziecie poniżej :D Chciałam zaprezentować tę sukienkę, którą kupiłam niedawno w lumpeksie w
Lipuszu. Poszukałam też jakiejś biżuterii, na palcach mam wszystkie swoje pierścionki, założyłam też część naszyjników i bransoletki. Bransoletki to wypalone patyczki fluorescencyjne. :D
GIF! :D
hahha nie mogę z tą puszką ;p
OdpowiedzUsuńi te miny ;p
Zaczynam się ciebie bać...
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to fajny pomysł:D
I słodki piesio.
Czemu? :D
OdpowiedzUsuńHuehue, z serii ,,takie tam z puszką moreli''?
OdpowiedzUsuńLubię Cię dziewczę, masz jakiś pomysł i charakter.
Plus oryginalny nagłówek.
Ukłony!
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ktoś z takim blogiem jak Twój mnie zauważył :) To wiele dla mnie znaczy. :D
O kobito, masz swój klimat, nie ma co :)
OdpowiedzUsuńSukienki niestety dokładnie nie widzę, za to rajtki, buty (absolutnie mnie urzekły) i czop świetne!
Morelowe morele, nie bardzo wiem o co chodzi, ale doza szaleństwa jest!
Pozdrawiam,
rudsini
weszłam na Twojego bloga z ciekawości, widząc nowe osoby na szafie polskie, spojrzałam na dwa pierwsze zdjęcia i tak mnie zachwyciłaś, że zanim zaczęłam przeglądać dalej wróciłam się by dodać do obserwowanych! ;)
OdpowiedzUsuńZachwycasz! Tuniki zazdroszczę, rajstopki masz cudowne! Piękny buty - moich marzeń! Na dodatek makijaż - wisienka na torcie! :)
http://szaroscgwiazd.blogspot.com/
Takie tam przy śmietniku <3
OdpowiedzUsuńGreat look! I love it!!
OdpowiedzUsuńfajny set super buty
OdpowiedzUsuńChyba się zakochałam.
OdpowiedzUsuń